Długo wyczekiwane strapsy/holdfasty/paski (czy jak tam zwą), doczekały się nareszcie oficjalnej prezentacji.


Na mieście pierwsze testowe sztuki śmigają już od kilku miesięcy, a to wszystko po to by zoptymalizować wszystko co tylko można, co zostało uczynione.
Paski są wykonane z pasów samochodowych, dzięki czemu są sztywne, nie odkształcają się wraz z użytkowaniem i nie niszczą się tak prędko jak wykonane z innych materiałów.

Pasy są od strony korby zszyte na sztywno, tak by jej nie tarły.

Odwiecznym problemem był rozmiar strapsów. Trudno o złoty środek, gdy jedni jeżdżą w bardzo dużych sneakersach, a inni w wąskich trampkach. Przy jednej długości paska, ci w wąskich butach narzekają, że pasek zwisa, szybko się brudzi i szarpie i wygląda po prostu nieestetycznie. Dlatego wychodząc na przeciw oczekiwaniom- holdfasty Mybaga są w dwóch rozmiarach. Normalnym- dla butów dużych/szerokich i małym- dla wąskich trampek czy damskich balerinek.
Dodatkowo został wprowadzony innowacyjny pomysł, regulacji pasków 'tych wąskich' (które przeciągamy przez pedał). Posiadacze, a raczej posiadaczki, bardzo małych stópek mogą dociąć je tak, by pasek było można zacisnąć wyjątkowo ciasno. Paski nie będą się pruły dzięki specjalnym przeszyciom.

Strapsy mają jeszcze jedno udogodnienie. W związku z bardzo szeroką gamą pedałów, które są używane przez ostrokołowców i nie tylko, jest możliwość doboru szerokości pasków 'tych wąskich'. Standardowo mają one szerokość 2,5cm i pasują np. do platform Demolition, czy FlyBikes. Ale do platform Colony lub zwykłych szosowych przygotowane zostały specjalnie węższe: 1,5cm.
Zapraszam do oglądania i zamawiania!